Bije dzwon na alarm, już spieszą strażacy, czasem w nocy, ze snu, czasem w dzień - do pracy.
Spieszą na ratunek: tam płonie zagroda! Gra trąbka - a czerwień lśni na samochodach.
Pierwsi są na miejscu, choćby szmat był drogi, pryska woda z węża, syczy żar i ogień.